Flota TAURONA napędzana prądem
15.10.2021TAURON elektryfikuje flotę pojazdów służbowych. Piętnaście w pełni elektrycznych volkswagenów będzie służyło departamentowi oświetlenia w TAURON Nowe Technologie. To, obok sieci stacji ładowania, kolejny krok Grupy w kierunku upowszechniania elektromobilności i realizacji strategii Zielonego Zwrotu.
TAURON Nowe Technologie ma spore doświadczenie w obsłudze i użytkowaniu elektrycznej floty. Na przełomie 2018 i 2019 roku spółka uruchomiła usługę carsharingu z wykorzystaniem 20 aut elektrycznych. W momencie wybuchu pandemii koronawirusa prawie wszystkie trafiły jednak do organizacji pozarządowych, gdzie doskonale sprawdziły się niosąc wsparcie chorym i przebywającym na kwarantannie mieszkańcom południowej Polski.
Teraz spółka będzie dysponować elektrykami nowej generacji, o zwiększonych zasięgach oraz usprawnionymi systemami odzysku energii podczas jazdy. Mowa o 15 nowoczesnych volkswagenach ID3.
- Trafią do naszych pracowników z departamentu oświetlenia, którzy na co dzień spotykają się z przedstawicielami samorządów przez nas obsługiwanych. To, naszym zdaniem, wyjątkowa okazja do promowania koniecznych zmian w motoryzacyjnych przyzwyczajeniach Polaków. Na dodatek chcemy pokazać, że nie tylko budujemy stacje ładowania pojazdów elektrycznych, ale sami jesteśmy użytkownikami tych przełomowych rozwiązań – powiedział Artur Warzocha, prezes zarządu TAURONA Nowe Technologie.
Nowe elektryczne volkswageny, które trafiły do floty TAURONA na jednym ładowaniu mogą przejechać około 350 – 400 km, w zależności od stylu jazdy. Z danych producenta wynika, że na każde 100 km pojazd będzie potrzebował średnio 15 kWh energii elektrycznej.
Jak podkreślają eksperci rynku motoryzacyjnego, samochodów elektrycznych we flotach firm i przedsiębiorstw będzie przybywać, bo unijne plany zakładają w 2030 roku redukcję emisyjności aut o 55% w stosunku do 2021 roku. A w 2035 roku wszystkie nowe zarejestrowane samochody mają już być bezemisyjne.
– Efektu środowiskowego w tym przypadku możemy być pewni. Przyjmijmy, że rocznie jeden pracownik podczas wyjazdów służbowych pokona 20 tysięcy kilometrów. Poruszając się samochodem z silnikiem benzynowym przyczyniłby się do emisji około 3 ton CO2 do atmosfery. Dzięki inwestycji w elektryczny tabor jesteśmy w stanie pozbyć się 15 spalinówek i aż o 45 ton CO2 ograniczyć naszą emisyjność – dodaje Artur Warzocha.
Warto przypomnieć, że to nie jedyna inicjatywa TAURONA związana z elektryczną motoryzacją. W 2018 roku Grupa rozpoczęła budowę własnej sieci stacji ładowania liczącej dziś 100 urządzeń - nie tylko w dużych miastach, ale również mniejszych, atrakcyjnych turystycznie miejscowościach Polski południowej. Efekt jest ataki, że dziś 1 punkt ładowania sieci TAURON w Katowicach przypada na 1,6 km2 powierzchni miasta. To najbardziej zagęszczona sieć w Polsce, która ma potencjał do obsłużenia znacznej floty pojazdów firmowych.
Z raportu Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych wynika, że to właśnie przedsiębiorcy będą kołem napędowym dla rozwoju elektromobilności w Polsce. Już dziś 85 procent elektryków i hybryd plug-in jest rejestrowanych w firmach, a 20% polskich przedsiębiorców deklaruje chęć budowy bazy pojazdów służbowych w oparciu o pojazdy z napędem „zielonym”.
Teraz spółka będzie dysponować elektrykami nowej generacji, o zwiększonych zasięgach oraz usprawnionymi systemami odzysku energii podczas jazdy. Mowa o 15 nowoczesnych volkswagenach ID3.
- Trafią do naszych pracowników z departamentu oświetlenia, którzy na co dzień spotykają się z przedstawicielami samorządów przez nas obsługiwanych. To, naszym zdaniem, wyjątkowa okazja do promowania koniecznych zmian w motoryzacyjnych przyzwyczajeniach Polaków. Na dodatek chcemy pokazać, że nie tylko budujemy stacje ładowania pojazdów elektrycznych, ale sami jesteśmy użytkownikami tych przełomowych rozwiązań – powiedział Artur Warzocha, prezes zarządu TAURONA Nowe Technologie.
Nowe elektryczne volkswageny, które trafiły do floty TAURONA na jednym ładowaniu mogą przejechać około 350 – 400 km, w zależności od stylu jazdy. Z danych producenta wynika, że na każde 100 km pojazd będzie potrzebował średnio 15 kWh energii elektrycznej.
Jak podkreślają eksperci rynku motoryzacyjnego, samochodów elektrycznych we flotach firm i przedsiębiorstw będzie przybywać, bo unijne plany zakładają w 2030 roku redukcję emisyjności aut o 55% w stosunku do 2021 roku. A w 2035 roku wszystkie nowe zarejestrowane samochody mają już być bezemisyjne.
– Efektu środowiskowego w tym przypadku możemy być pewni. Przyjmijmy, że rocznie jeden pracownik podczas wyjazdów służbowych pokona 20 tysięcy kilometrów. Poruszając się samochodem z silnikiem benzynowym przyczyniłby się do emisji około 3 ton CO2 do atmosfery. Dzięki inwestycji w elektryczny tabor jesteśmy w stanie pozbyć się 15 spalinówek i aż o 45 ton CO2 ograniczyć naszą emisyjność – dodaje Artur Warzocha.
Warto przypomnieć, że to nie jedyna inicjatywa TAURONA związana z elektryczną motoryzacją. W 2018 roku Grupa rozpoczęła budowę własnej sieci stacji ładowania liczącej dziś 100 urządzeń - nie tylko w dużych miastach, ale również mniejszych, atrakcyjnych turystycznie miejscowościach Polski południowej. Efekt jest ataki, że dziś 1 punkt ładowania sieci TAURON w Katowicach przypada na 1,6 km2 powierzchni miasta. To najbardziej zagęszczona sieć w Polsce, która ma potencjał do obsłużenia znacznej floty pojazdów firmowych.
Z raportu Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych wynika, że to właśnie przedsiębiorcy będą kołem napędowym dla rozwoju elektromobilności w Polsce. Już dziś 85 procent elektryków i hybryd plug-in jest rejestrowanych w firmach, a 20% polskich przedsiębiorców deklaruje chęć budowy bazy pojazdów służbowych w oparciu o pojazdy z napędem „zielonym”.